niedziela, 24 lipca 2011

Dziadostwo-zajawki

Przyznam się, że nigdy nie kręciły mnie koszulki z wszelakiej maści napisami . Koszulkowy przekaz zwykle wołał o pomstę do nieba i noszenie takiej rzeczy po prostu nie miało dla mnie sensu. Sens pojawił się w momencie znalezienia perełki pośród tej całej wszechobecnej t-shirtowej tandety. Mowa o sklepie internetowym pantuniestal.com który zagłębił się w fajną estetykę minionych lat i w nowoczesnej formie ukazuje PRL-owskie klimaty. Podoba mi się, że polskie słowa wyjmowane są z lamusa i nadrukowywane w ciekawy sposób na koszulki. Dla mnie hitem stało się "dziadostwo" i fotki takiej właśnie koszulki dziś Wam prezentuję :)



shorts- sh/ DIY

foto S. Zieliński

czwartek, 14 lipca 2011

You...so far, far away!

Zdjęcia robione podczas ciepłego, letniego deszczu. Plac zabaw opustoszał. Zostałam tylko ja i fotografujący Karol skryty pod kolorowym parasolem. Mój outfit jest niejako pochwałą dla męskiej garderoby. Uwielbiam jej poszczególne elementy takie jak muszki, koszule, oxfordy, oversizowe spodnie czy marynarki. Uważam, że inspiracja męską garderobą w kobiecym wydaniu jest niezwykle ciekawa a potrafi być też seksowna. Ten akurat zestaw to efekt udanego polowania na tegorocznych wyprzedażach. Jedynie dodatki takie jak muszka, wąso-broszka i przypinka znalazły się w mojej szafie w innych okolicznościach. Enjoy!









cardigan- zara
shirt- bershka
troursers- zara
flats- stradivarius
pocket belt- stradivarius
bow tie- all saints
mustache brooch- pinki
dziadostwo brooch- pantuniestal.com

foto Karol


czwartek, 7 lipca 2011

Enlightenment

Lity w odsłonie drugiej. Mając je na sobie mam poczucie wyższości nad innymi ;) Nie jest to przecież naturalne by w ciągu chwili przybrać kilkanaście centymetrów w górę i czuć się z tym normalnie! Ja, entuzjastka płaskiego obuwia!






cobalt tunic- selektornia.pl
leggins- primark
hat- h&m
bag- katsu.pl
voodoo necklace- no name/DIY
boots- Jeffrey Campbell Litas

fot. Sebastian Zieliński
THX!


sobota, 2 lipca 2011

Dreamer

Pogoda za oknem wskazuje raczej wczesną jesień niż początek lata. Przez cały dzień miałam wielką ochotę na leniuchowanie na sofie, z laptopem na kolanach i kubkiem ciepłej herbaty. Jednak uprawianie lenistwa musiało poczekać do popołudnia gdyż ranek obfitował w swoiste atrakcje. Dla ocieplenia klimatu mam obiecane w poprzednim poście zdjęcia, które robione były w czerwcowy, słoneczny dzień. Tymczasem znikam pod kołderkę  by zmniejszyć deficyt ciepła! 







dress- zara
vest- reserved
boots- all saints
necklace- pakamera.pl

fot. Karol